Zrównoważony rozwój i społeczna odpowiedzialność to tematyka, na którą coraz częściej kładą nacisk zarówno klienci, jak i inwestorzy, a to stawia przed firmami szereg nowych wyzwań, którym muszą sprostać. Konferencja Wprost była doskonałą okazją do wymiany wiedzy i dobrych praktyk na temat wdrażania standardów ESG.
Finansowanie zielonej transformacji
Podczas pierwszego panelu uczestnicy skupili się na omówieniu różnych metod finansowania inicjatyw związanych z zieloną transformacją w przedsiębiorstwach. Eksperci dzielili się wiedzą dotyczącą tego, jakie koszty czekają przedsiębiorców w związku z przeprowadzeniem zmian (np. inwestycje w technologie odnawialne, modernizacja infrastruktury w kierunku bardziej ekologicznym czy też wprowadzenie programów redukcji zużycia energii).
Poruszono także kwestie opłacalności tych działań oraz sposoby pozyskiwania środków na takie inwestycje, w tym finansowanie zewnętrzne, fundusze publiczne, inwestycje prywatne czy nawet modele biznesowe typu „zielone obligacje”. Omawiano także procedury uzyskiwania zielonego finansowania. W panelu wzięli udział: Robert Adamczyk, członek zarządu Forum Odpowiedzialnego Biznesu, Monika Polakowska, Sustainability Finance Managerka w Santander Bank Polska, Adrian Skrocki, wiceprezes ADM Consulting Group, Mariusz Bartosewicz, dyrektor Biura Rozwoju Produktów ESG Bankowości Korporacyjnej i Internacjonalizacji, PEKAO, Adrian Leung, Global Head of Strategic Accounts, S&P oraz Filip Osadczuk, dyrektor Departamentu Relacji Inwestorskich i ESG PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. Panel prowadził Łukasz Chojecki, partner w TAILORS Group.
W dyskusji poruszono m.in. wątek tzw. zielonych obligacji, które są jednym ze sposobów na pozyskanie inwestorów dla projektów ESG.
– Jeżeli spojrzymy na dane historyczne, to zobaczymy, że w 2021 roku łączna emisja obligacji była trzykrotnie wyższa, niż w 2018. Było to powiązane z okresem popandemicznym. W roku 2022 nastąpił spadek, a od 2023 roku mamy do czynienia z normalizacją, co pokrywa się z danymi płynącymi z rynku konwencjonalnych obligacji. Możemy mówić, że obligacje zielone obecnie dominują rynek, ich przyrost w 2023 roku był znaczący. W przypadku obligacji społecznych, ten wzrost jest płaski – powiedział Adrian Leung.
Uczestnicy panelu zwracali uwagę na to, jak ważna jest odpowiednia strategia zrównoważonego rozwoju i powiązanie jej z celami biznesowymi.
– Obecnie wspieram klientów w pozyskiwaniu finansowania związanego z ESG, wcześniej przez wiele lat byłam związana z grupą Polsat Plus, gdzie jednym z ostatnich moich projektów było pozyskanie skomplikowanego finansowania powiązanego z KPI. Zanim zastanowiliśmy się nad rodzajem finansowania musieliśmy odrobić pracę domową, związaną z ESG, sprawdzić, co jest istotne dla nas, dla naszych kontrahentów i policzyć ślad węglowy. Równocześnie toczyły się prace nad strategią biznesową, która była stricte powiązana ze strategią zrównoważonego rozwoju. I bez powiązania tych strategii uzyskanie finansowania byłoby bardzo trudne – powiedziała Monika Polakowa.
– My w banku Pekao, przygotowując się do emisji euroobligacji, postanowiliśmy zrobić to w modelu zielonym. Nasz zespół przygotował framework pod emisję zielonych obligacji, w którym opisane jest dokładnie, na jakie projekty bank przeznaczy środki pozyskane ze sprzedaży obligacji, po drugie opracowaliśmy całą metodę zarządzania tymi obligacjami – powiedział Mariusz Bartosewicz.
Zielona transformacja to jednak nie tylko obligacje, ale i środki publiczne, z których mogą korzystać firmy.
– Są dostępne alternatywne źródła finansowania projektów zielonych, mówimy tutaj o grantach unijnych i rządowych. Te pieniądze już od jakiegoś czasu są na rynku, ale, w mojej ocenie, nie zostały jeszcze wykorzystane w sposób, do jakiego zostały zaprojektowane. Nauczyliśmy się już finansować projekty badawczo-rozwojowe, innowacyjne, tak w przypadku zielonych inwestycji i transformacji w zieloną gospodarkę mamy jeszcze pewne braki. I jest to związane z przygotowaniem przedsiębiorców, posiadaniem odpowiedniej strategii, oraz przygotowaniem oceniających takie strategie – powiedział Adrian Skrocki.
– Obowiązująca strategia PGE mówi o wydatkach rzędu 75 miliardów. Pozyskanie finansowania jest tak ogromne, że my musimy myśleć w skali światowej, nie możemy się koncentrować tylko na rynku polskim, o finansowanie konkurujemy na rynku globalnym. Musimy wsłuchiwać się w oczekiwania naszych interesariuszy. Te oczekiwania są na dzień dzisiejszy dość jasne, firmy muszą się zmieniać w kierunku bycia bardziej zrównoważonymi. Dostawcy kapitału chcieliby, żeby te pieniądze nie tylko zarabiały na siebie, ale miały też większą wartość – powiedział Filip Osadczuk.
Liczenie śladu węglowego
Drugi panel skupił się na budowaniu kompetencji w zakresie obliczania i monitorowania śladu węglowego w firmach oraz procesach związanych z redukcją emisji dwutlenku węgla (dekarbonizacja). Eksperci dyskutowali na temat dobrych praktyki w zakresie pomiaru i raportowania emisji CO2, w tym o różnicach między różnymi poziomami śladu węglowego (zakres 1, 2 i 3), a także wyzwaniami związanymi z gromadzeniem danych niezbędnych do dokonania odpowiednich pomiarów.
W panelu wzięli udział: Przemysław Poszwa, ekspert w TAILORS Group, Kamil Woźnica, Sustainability & CSR Manager LipCo Foods, oraz Agnieszka Rozwadowska, dyrektorka ds. Zrównoważonego Rozwoju w Columbus Energy S.A. Prezeska Zarządu w Carbon Footprint Foundation. Panel prowadziła Ewa Solarz, Head of ESG w TAILORS Group.
– Obserwujemy zmiany średniej temperatury, także w Polsce. Interesujemy się tym dlatego, że przynosi to bardzo złożone konsekwencje dla nas wszystkich, jest sucho, obszar centralnej Polski pustynnieje. Mamy też energetykę opartą na węglu, która potrzebuje mieć czym schładzać elektrownie i potrzebuje chłodnej wody. Jeśli temperatura będzie zbyt wysoka, to za chwilę będziemy mieć sytuację, w której zbyt ciepła woda będzie zrzucana do rzek i spowoduje ich zamieranie. Działania legislacyjne w tej sprawie wywierają presję na firmy, niedostosowanie się do tych zmian jest dla przedsiębiorstw dużym ryzykiem, bo może się wiązać z wypadnięciem z łańcucha dostaw – powiedział Przemysław Poszwa.
Według dostępnych danych jedną z branż generujących największy ślad węglowy jest przemysł mięsny. Na największych firmach operujących w tym segmencie rynku ciąży zatem duża presja na jego redukcję.
– Sektor rolno spożywczy jest na trzecim miejscu, jeżeli chodzi o emisję gazów cieplarnianych, a sama branża mięsna odpowiada za 55 proc. tej emisji, więc jest co robić. Myślę, że najważniejszą rekomendacją jest to, żeby zacząć mierzyć swój ślad węglowy. Na naszym przykładzie największe źródła emisji to zakup energii, transport i zarządzanie odpadami. Przykładem idealnej inwestycji, którą można wykonać, jest inwestycja w biogazownie. Mamy bardzo dużo odpadów produkcyjnych, które stały się produktem energetycznym – powiedział Kamil Woźnica.
– W 2021 roku fundacja przeanalizowała ślad węglowy Collumbus Energy jako element pierwszego, nieobligatoryjnego, niefinansowego raportu, który dziś nazwalibyśmy raportem zrównoważonego rozwoju. Wszystko było wtedy wyzwaniem, wiedza na temat tego, po co my to robimy, na każdym poziomie zaangażowania w organizacji, była na niesatysfakcjonującym poziomie. To była praca z każdą osobą w organizacji, ale też na zewnątrz. Uważam jednak, że pierwszy raport, choć jest bardzo dużym wyzwaniem, jest łatwiej zrobić, niż drugi, bo w drugim trzeba już wykazać poprawę wskaźników. Praca nad raportem ESG to nie jest tylko piękny pdf, ale codzienna praca z całym zespołem, która musi być gdzieś w tle – powiedziała Agnieszka Rozwadowska.
Wyznaczanie celów
W trzecim panelu eksperci dyskutowali o procesie wyznaczania i zarządzania celami związanymi z zieloną transformacją w przedsiębiorstwach. Wymieniali się dobrymi praktykami w zakresie określania celów związanych z redukcją emisji, efektywnością energetyczną, czy też minimalizacją zużycia zasobów naturalnych.
W panelu wzięli udział: Przemysław Poszwa, ekspert w TAILORS Group, Artur Stawiarski, Dyrektor ds. strategii i rozwoju przedsiębiorstwa w E.ON oraz Agnieszka Rozwadowska, dyrektorka ds. Zrównoważonego Rozwoju w Columbus Energy S.A. Prezeska Zarządu w Carbon Footprint Foundation. Panel prowadziła Ewa Solarz, Head of ESG w TAILORS Group.
– My już od kilku lat raportujemy wewnętrznie, jesteśmy audytowani przez wielką czwórkę odnośnie ESG, ta świadomość istniała od dawna, bo firma energetyczna sprzedaje produkty, które są niestety efektem wykorzystania paliw kopalnych. Świadomość, że to musi się zmieniać jest u nas podstawą do tego, by umieścić zrównoważony rozwój jako jeden z trzech podstawowych filarów naszego rozwoju. Żadna decyzja finansowa nie będzie podjęta, jeśli nie będzie określone czy jest zgodna z taksonomią i jaki ma wpływ na środowisko. Po drugie, wprowadzenie strategii zrównoważonego rozwoju było związane z celami biznesowymi, nie da się ukryć, że w naszym przypadku był to element wyróżniający, pewna przewaga konkurencyjna – powiedział Artur Stawiarski.
Eksperci dyskutowali też o planowanych globalnych celach emisyjnych, które wprowadzane są nie tylko w Polsce i Unii Europejskiej, ale i we wszystkich największych gospodarkach świata.
– Pakiet Fit for 55 zakłada redukcję emisję gazów cieplarnianych o 55 proc. do roku 2030 i to jest coś, co nas bezpośrednio dotyka. UE przymierza się też do kolejnego pakietu, który zakłada redukcję o 90 proc. do roku 2040. Takie cele obowiązują nie tylko w Europie, podobne rozwiązania wprowadzają także inne kraje na świecie, choćby Chiny, Indie czy Stany Zjednoczone. Chiny są tutaj dość ciekawym przykładem, bo suma inwestycji w zieloną energię jest większa, niż 10 kolejnych krajów razem wziętych – powiedział Przemysław Poszwa.
Podczas dyskusji poruszono też problem odnawialnych źródeł energii i ich wpływu na redukcję emisji gazów cieplarnianych.
– Myślę, że nie ma innego kierunku niż zaangażowanie dodatkowych, zrównoważonych źródeł energii. Wyzwaniem jest oczywiście infrastruktura, magazyny energii, których produkcja także generuje emisję gazów cieplarnianych. Czas leci, oczywiście możemy dyskutować o tym, co należy zrobić, mamy bardzo dużo materiałów i narzędzi do tego, by dostosować się do zmian klimatu – powiedziała Agnieszka Rozwadowska.
Raportowanie ESG
W kolejnym panelu eksperci skupili się na wpływie taksonomii – czyli klasyfikacji ekonomicznej, opartej na kryteriach zrównoważonego rozwoju – na wartości spółek oraz na zgodności z nią jako narzędziem umożliwiającym dostęp do kapitału. Dyskutowali m.in. o tym, jakie wyzwania związane są z przygotowaniem odpowiednich ujawnień taksonomicznych, czyli raportów zawierających informacje o zgodności działań przedsiębiorstwa z kryteriami taksonomii.
W panelu wzięli udział: Agnieszka Filarska, dyrektor controllingu w PGE, dr Radosław Maruszkin, adwokat, oraz Filip Wójcik, koordynator Akademii ESG na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Panel poprowadził Bartosz Giza z TAILORS Group.
Podczas dyskusji poruszono m.in. problem niejednoznacznego zrozumienia kryteriów taksonomii przez przedsiębiorców, którzy jej podlegają.
– W skrócie, jak jesteśmy w Polsce i prowadzimy firmę, to obowiązują nas dwa reżimy prawne. Pierwszy to polskie prawo, np. ustawa prawo ochrony środowiska i większość przedsiębiorców wie, że powinna jej przestrzegać. Drugi to prawo Unii Europejskiej, i to się trochę przyjęło, a trochę nie. W zależności od tego, jak działa UE, czy przyjmuje dyrektywę, czy rozporządzenie, to albo się te przepisy powtarza w polskim prawie, przyjmując odpowiednią ustawę, albo nie. W teorii zakłada się, że przedsiębiorca zna zarówno polskie, jak i unijne prawo. W przypadku dużych spółek to się sprawdza, ale w przypadku małych przedsiębiorstw nie i często jest niezrozumiałe – powiedział mec. Maruszkin.
– Mam wrażenie, że taksonomia i obszar raportowania taksonomicznego wymaga nakładów. My po prostu musieliśmy zapłacić, również za metodologię i podejście do ujawnień taksonomicznych. Do tej pory grupa kapitałowa PGE przygotowała 3 ujawnienia taksonomiczne, z czego 2 są już opublikowane. Każde z nich było przygotowywane w innym reżimie prawnym. Pierwsze to było uproszczone ujawnienie taksonomiczne, drugie to tylko dwa cele klimatyczne, trzecie to kolejne cztery cele klimatyczne. PGE jest grupą szeroką i głęboką. Jeżeli my otrzymujemy ostateczne regulacje w połowie roku to mamy na prawdę niewiele czasu na to, by taki raport opublikować. Trzeba się do tego procesu dobrze przygotować – powiedziała Agnieszka Filarska.
Eksperci dyskutowali też o różnicach w procesie taksonomicznym dla sektora finansowego i niefinansowego.
– Sektor finansowy, poza swoją działalnością, ma przede wszystkim portfolio. Analiza portfolio to dodatkowe tabele, o wiele bardziej skomplikowane. Występują też różnice w metodykach i to jest dla sektora finansowego duże wyzwanie. Wielkim wyzwaniem jest także zbieranie danych od klientów, którzy nie muszą nam podać swoich danych taksonomicznych i to po naszej stronie jest to, jak ich zachęcić – powiedział Filip Wójcik.
Liczenie śladu węglowego
Podczas konferencji, w ramach współpracy z Crif, zmierzono także ślad węglowy, jaki wygenerowało wydarzenie. Uczestnicy konferencji Sustain Tomorrow wypełnili specjalne ankiety, w których pytano m.in. o środek transportu, jakim dostali się na miejsce.
– Największa liczba uczestników wykorzystała samochód, łącznie to jest ponad 1 tys. kilometrów, potem pociąg, ponad 2 tys. kilometrów. Poza środkami transportu mamy też liczbę osób, które skorzystały z noclegu hotelowego, to jest łącznie 7 dób hotelowych. – powiedział Kamil Gosławski z Crif.
Według badania konferencja wygenerowała ok. 0,85 tony CO2. Żeby je zniwelować potrzebowalibyśmy około 120 drzew, które absorbowałyby ślad węglowy przez cały rok.
– Patrząc na ten ślad węglowy możemy powiedzieć, że nie jest źle, patrząc na podobne wydarzenia, ich ślad węglowy często bywa o wiele większy, ale oczywiście zawsze mogłoby być lepiej – powiedział Kamil Gosławski.
Certyfikacja produktów
Kolejny panel dotyczył certyfikacji produktów i usług w kontekście nowych regulacji mających na celu zwalczanie praktyk, tzw. greenwashing. Eksperci omawiali aktualne zakazy i ograniczenia dotyczące reklamy produktów pod kątem ich ekologiczności oraz kto podlega tym regulacjom. Dyskutowano też na temat procedur uzyskiwania zielonych certyfikatów, wartość takich certyfikatów oraz kwestie odpowiedzialności w przypadku naruszeń przepisów.
W panelu wzięli udział: dr inż. Justyna Żerańska dyrektorka generalna w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego, Magdalena Jabłońska-Pudlak, kierownik Zespołu ds. Certyfikacji Ecolabel w Polskim Centrum Badań i Certyfikacji S.A. oraz Piotr Kwiecień, dyrektor generalny Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy. Panel prowadziła Dominika Lenkowska-Piechocka, CEO& Founder, Who Will Save The Planet.
– 6 marca została opublikowana dyrektywa Consumer Empowerment. Po 20 dniach od opublikowania ona wchodzi w życie, państwa członkowskie mają około 2 lat na dostosowanie do niej swoich przepisów. To nas nie zwalnia z tego, żeby już zacząć się szykować pod spełnienie tych wymagań, bo będzie tego oczekiwało społeczeństwo i konkurencja. Mamy też projekt dyrektywy Green Claims, który jest obecnie na etapie prac w Parlamencie Europejskim – powiedziała Magdalena Jankowska-Pudlak.
– Branża kosmetyczna jest dość mocno obwarowana regulacjami, ale dyrektywy, o których mówimy, będą obowiązywały wszystkie branże. Każdy kraj będzie mógł wprowadzać jakieś swoje zmiany w procesie implementacji, ale podstawowy content został już opublikowany i możemy jednoznacznie określić, co jest nieuczciwą praktyką rynkową i dostosować się do planowanych zmian – powiedziała Justyna Żerańska.
– Mówimy o rozszerzeniu kodeksu etyki reklamy o zapisy środowiskowe. To jest samoregulacja, która powstała dzięki pracy grupy roboczej rady etyki reklamy, jest to dobrowolna odpowiedź rynku na główne grzechy reklamodawców. Powstało 12 zapisów samoregulacyjnych, które mówią m.in., że informacje zawarte na produkcie muszą być weryfikowalne, nie można przekładać ekologiczności danego produktu na całą firmę, nie używamy żargonu etc. – powiedział Piotr Kwiecień.
ESG w branży budowlanej
Kolejny panel dotyczył branży budowlanej i wpływu, jaki ma na nią zielona rewolucja. Eksperci dyskutowali m.in. o tym, które podmioty branży budowlanej są już objęte regulacjami dotyczącymi zrównoważonego rozwoju (ESG), a które mogą być nimi objęte w przyszłości. Dyskusja dotyczyła także strategii, pozwalających firmom zachować konkurencyjność i nie wypaść z łańcucha dostaw w warunkach rosnących wymagań dotyczących zrównoważonego rozwoju.
W panelu wzięli udział: Janusz Komurkiewicz, członek zarządu ds. marketingu FAKRO, Roman Zabłocki, Business Unit Director, Engineering & Operation, Antal oraz Anna WojciechowskaHead of ESG w ROBYG. Panel poprowadziła Anna Kamińska, redaktor naczelna serwisu i kwartalnika „Buduj z Głową”.
Eksperci dyskutowali m.in. o tym, jakie największe wyzwania czekają branżę budowlaną w związku z wprowadzaniem polityk zrównoważonego rozwoju.
– Jest bardzo dużo do zrobienia w każdym zakresie, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że budownictwo to przede wszystkim energochłonność. Budynki odpowiadają za 38 proc. emisji gazów cieplarnianych. Ponad 80 proc. tej emisji to eksploatacja budynków, czyli ogrzewanie, chłodzenie czy oświetlenie. Myśląc o projektowaniu nowych produktów w największym zakresie myślimy o tym, jak ten produkt wpłynie na eksploatację budynków, czy on będzie energooszczędny – powiedział Janusz Komurkiewicz.
– Jest oczywiste, że w naszej branży aspekt środowiskowy jest istotny, ale warto wspomnieć, że regulację idą w taką stronę, aby uświadomić nam odpowiedzialność nie tylko za E, ale także za S i G. Tutaj mowa głównie o łańcuchu wartości, o BHP na budowie, o tym, jak zarządzamy nie tylko materiałami czy wodą na budowie, ale i o tym, skąd się materiały biorą i jak wygląda sytuacja naszych pracowników i podwykonawców. Dużo więcej nasza branża będzie musiała powiedzieć o tej sytuacji – powiedziała Anna Wojciechowska.
– Łańcuch wartości jest dzisiaj tak skonstruowany, że jeśli chcemy zdobywać rynki zagraniczne, musimy się dostosowywać do nowych standardów. Do nas zgłaszają się firmy, które mówią, że liczą ślad węglowy, bo tego wymagają kontrahenci, ale kwestie społeczne są zupełnie nieuporządkowane – powiedział Roman Zabłocki.
Rola zarządów
Konferencję zakończyła dyskusja dotycząca wpływu nowych przepisów na odpowiedzialność członków zarządu za raportowanie. Eksperci omówią, w jaki sposób zmiany regulacyjne mogą wpłynąć na sposób funkcjonowania i zarządzania. Poruszono kwestie dotyczące przygotowania się członków zarządu do tych zmian, w tym ustalania priorytetów związanych z ESG na poziomie zarządu spółki.
W dyskusji wzięli udział: dr Radosław Maruszkin, adwokat, dr r. pr. Dawid Rejmer, partner w Kancelarii Finansowej LEX, oraz Sylwia Styka, konsultantka ESG w Accenture.
– Zacznę od dyrektywy CSRD, która wprowadza standardy raportowania europejskiego. Ta legislacja wymaga od zarządów przedsiębiorstw przeprowadzenie analizy istotności, czyli zapoznanie się z interesariuszami, łańcuchami dostaw, nałożenie pewnych priorytetów i włączenie ich w strategię biznesową. Ta legislacja konsoliduje raportowanie finansowe i niefinansowe i to jest bardzo istotna kwestia, jeśli chodzi o wymagania wobec zarządu spółek –
– Mamy przyjętą tę dyrektywę, ale ona nie jest jeszcze zaimplementowana, Polska ma obowiązek włączenia jej w system prawnym. Możemy się spodziewać, że ona zostanie włączona do ustawy o rachunkowości. Więcej szczegółów poznamy pewnie w drugim kwartale tego roku. Wyzwaniem dla największych firm będzie to, że może dojść do sytuacji, w której na koniec roku trzeba będzie zaraportować kwestie ESG, a dziś jeszcze nie wiadomo dokładnie co trzeba będzie raportować – powiedział Dawid Rejmer.
Za niezaraportowanie lub zatajenie pewnych informacji będzie groziła kara, możliwe, że nawet do dwóch lat więzienia, podobnie jak w przypadku raportów finansowych.