Zrównoważony rozwój i społeczna odpowiedzialność to tematyka, na którą coraz częściej kładą nacisk zarówno klienci, jak i inwestorzy, a to stawia przed firmami szereg nowych wyzwań, którym muszą sprostać. Konferencja Wprost i InnerValue była doskonałą okazją do wymiany wiedzy i dobrych praktyk na temat wdrażania standardów ESG.
Ślad węglowy
Tematem pierwszego panelu była dekarbonizacja. Redukcja śladu węglowego jest obecnie jednym z najważniejszych celów wielu dużych spółek. Dane dotyczące emisji gazów cieplarnianych są wymagane w kontekście świadectw charakterystyki energetycznej firm, a także raportowania ESG na podstawie dyrektywy o sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (CSRD) i europejskich standardów zrównoważonego raportowania (ESRS). Dyrektywa bezpośrednio obejmie ponad 3500 polskich przedsiębiorstw, a także mniejsze spółki znajdujące się w łańcuchach dostaw w sposób pośredni.
W dyskusji wzięli udział: Joanna Maraszek, Head of Product&Sustainability / co-founder Plan Be Eco; Artur Stawiarski, Dyrektor ds. strategii i rozwoju przedsiębiorstwa w E.ON; Marta Papierniak, National Sustainability Manager, Kuehne+Nagel; Seweryn Szwarocki; Dyrektor ds. strategii i zrównoważonego rozwoju w LW Bogdanka oraz Jakub Frejlich, Director, Strategic Consulting, JLL.
Zmiana, która dokonuje się w biznesie, zdaniem niektórych panelistów może być mniej bolesna, niż się wydaje. Od 1 stycznia firmy są zobowiązane do raportowania śladu węglowego. Na razie obowiązek dotyczy największych spółek, jednak z każdym rokiem próg będzie się zmniejszać.
Już 17 września w Warszawie
Łańcuch wartości w erze zrównoważonego rozwoju. Od teorii do praktyki
Ruszyła sprzedaż biletów
Kup teraz
– Regulacje to jest jedno, ale to, że dzisiaj biznes zaczyna to liczyć, to jest zupełnie co innego. Pierwsza rzecz, to ubieganie się o finansowanie zewnętrzne. Firmy, które chcą ubiegać się o pożyczkę będą zapytane o ślad węglowy – powiedziała Joanna Maraszek.
Mimo zwiększonej presji na redukcję śladu węglowego wiele polskich spółek nie ma żadnych celów dekarbonizacyjnych.
– Jeśli zmiana ma się zadziać, to musimy być optymistami. Nie możemy korelować przyszłości z obowiązkami. Przeprowadziliśmy w zeszłym roku badanie wśród inwestorów, z którego wynika, że trendy wyprzedzają regulacje. Ta kula śnieżna już się toczy, wcale nie uważam, że w Polsce jest pod tym względem źle – powiedział Jakub Frejlich.
– U nas zaczęło się od budowania świadomości. U nas w firmie ona była budowana już wiele lat temu, z uwagi na dostęp do kapitału. Żeby uzyskać dostęp do obligacji, które są lepiej wyceniane trzeba udowodnić na co te pieniądze będą wykorzystywane. W ślad za tym poszła zmiana strategii firmy – powiedział Artur Stawiarski.
Wiele firm powołuje specjalne zespoły do spraw śladu węglowego, których zadaniem jest stworzenie odpowiedniej strategii.
– Zachęcam do tego, by nie czekać, aż będzie to obligatoryjne, tylko zacząć jutro – powiedział Seweryn Szwarocki. – Kluczem jest, by te kwestie związane z raportowaniem niefinansowym były kluczowe w strategii firmy. Każda nowa inicjatywa, która jest w firmie, musi dostać pieczątkę działu ESG.
Paneliści zwrócili też uwagę na fakt, że redukcja emisji to nie to samo, co jej unikanie, choć jedno i drugie działanie powinno być wdrażane by zmniejszyć ślad węglowy.
– Ambitne cele redukcyjne to są takie, które dotyczą faktycznej redukcji emisji, a nie jej unikania. Przykład unikania – transportuję pociągiem a nie samolotem. Jeśli muszę skorzystać z nowej technologii, żeby zredukować emisję, np. korzystając z nowoczesnych biopaliw, to właśnie jest redukcja – wyjaśniła Marta Papierniak.
Zmiany organizacyjne
Podczas drugiego panelu dyskutowano o zmianach, jakie są konieczne w organizacjach biznesowych do tego, by wdrażać w polskich firmach standardy ESG i odpowiednio raportować o swoich działaniach.
W dyskusji wzięli udział: Rafał Staśkiewicz, Product Manager – e2V; Justyna Wysocka-Golec, Partner Associate, Consulting, Liderka Zespołu ESG, Climate & Nature, KPMG w Polsce; Monika Kulik Ekspertka ds. CSR, Orange Polska oraz Marta Wrembel, wykładowca na Uniwersytecie WSB Merito Warszawa, wiceprezes stowarzyszenia ESG Impact Network.
– Ważne jest to, aby jedna osoba nie odpowiadała za temat ESG, potrzebny jest zespół, który jest umocowany przy zarządzie. W tym komitecie najlepiej jeśli będzie ktoś z zarządu. Bardzo ważne jest też to, aby w każdym dziale osoby, które mają zbierać dane były odpowiednio przeszkolone – powiedziała Marta Wrembel.
– Wszystko można zrobić, jeżeli są nakłady i środki. Ale trzeba pamiętać, że polska gospodarka składa się z małych i średnich przedsiębiorstw. O ile duże podmioty będą musiały raportować ślad węglowy w trzech scopach, o tyle małe firmy nie będą musiały robić tego aż tak dokładnie – powiedział Rafał Staśkiewicz.
Wiele firm, zwłaszcza większych, już rewolucję kadrową związaną z raportowaniem ESG już wdrożyło, dzięki czemu teraz mogą podzielić się dobrymi praktykami.
– Zbudowaliśmy zespół, który bardzo głęboko wchodzi w strukturę organizacyjną firmy, w zarządzanie, raportowanie i realizację projektów, złożony z części CSR i finansowej. Wykorzystaliśmy to, że już mamy w swojej strukturze komitet do spraw CSR, ale ten zespół został rozbudowany o nowe osoby. Mamy oficera klimatycznego, który zajmuje się kwestiami wpływu na klimat i środowisko, jego też zaprosiliśmy do tego zespołu – powiedziała Monika Kulik.
– Myślę, że zarządzanie zmianą jest najważniejsze, czy to będą nowe osoby, czy te, które znają organizację. Chodzi o to, by dokonać transformacji w organizacji zachowując swój model biznesowy. Samo raportowanie to jest ostatni etap gdzie mówimy, jak sobie z tym radzimy, ale najpierw jest strategia i wprowadzenie standardów ESG do biznesu – powiedziała Justyna Wysocka-Golec.
Nowa dyrektywa
Podczas konferencji Sustain Tomorrow swoją prelekcję miał też Paweł Zaczyński Associate Partner w Departamencie Audytu Grant Thornton, który mówił o standardach usług atestacyjnych przy audycie raportów ESG.
– Pod dyrektywę CSRD będą podpadać nie tylko największe firmy z indeksu WIG20. To będzie ponad 3500 przedsiębiorstw. Warto zasięgnąć porady doradcy odpowiednio wcześniej, bo im później się za to zabierzemy tym wyższe będą ceny – powiedział.
Wartość firmy
ESG to nie tylko obowiązek, ale i sposób na budowanie marki w oczach klientów i inwestorów. Z badania “Wpływ czynników ESG na decyzje inwestycyjne” zrealizowanego przez GPW wśród profesjonalnych uczestników rynku wynika, że dla 81 proc. inwestorów, spółki, które posiadają wdrożoną strategię ESG są postrzegane jako podmioty o niższym ryzyku, 9 na 10 ankietowanych zna uruchomiony w 2019 r. indeks GPW WIG-ESG, a 84 proc. respondentów uwzględnia dane ESG w procesach decyzyjnych.
O możliwości wykorzystania działań ESG by wpłynąć na wartość firmy i jej model biznesowy dyskutowano podczas trzeciego panelu, w którym udział wzięli: Joanna Chmielińska, szefowa działu Prawa dla Biznesu, Kancelaria Kopeć & Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni; Joanna Dargiewicz-Rożek, członkini zarządu oraz współzałożycielka Polskiego Stowarzyszenia ESG oraz Paulina Pepera, COO i współzałożycielka ZNIKA.
– Podstawową rzeczą, która powinna nam przyświecać, jest uczciwość i dobry audyt tego, co zrobiliśmy. Mamy bardzo dużo deklaracji ze strony konsumentów, że oczekują rozwiązań ekologicznych i zrównoważonych, ono jest na świecie powszechne. Działy marketingu wybiegły przed szereg i stąd wziął się green washing. Dzisiaj, żeby używać modnych haseł, będziemy musieli sprawdzić, czy faktycznie jesteśmy ekologiczni i dbamy o prawa pracowników, także tych na drugim końcu świata, którzy np. szyją dla nas ubrania – powiedziała Joanna Dargiewicz-Rożek.
Panelistki zwróciły uwagę na trudności z jakimi mierzą się przedsiębiorcy starający się wdrożyć standardy ESG w swoich firmach.
– Gąszcz regulacji prawnych i artykułów do przeczytania jest przytłaczający dla tych podmiotów. Wokół ESG od pewnego czasu rośnie dość duża bańka, dość intensywnie mówi się o tym od pewnego czasu, bardzo dużo podmiotów zaczyna postrzegać to w kontekście niedawnego RODO, które było pewną rewolucją, przez co temat bywa bagatelizowany. Wiele firm nie wie, jak się do tego zabrać. Trzeba pamiętać, że to jest praca zespołowa, której nie można powierzyć jednej osobie – powiedziała Joanna Chmielińska.
– Myślę, że mały i średni przedsiębiorca ma bardzo trudno, bo jego emisyjność wynika w dużej mierze z tego jak wygląda w Polsce miks energetyczny. Wiadomo że bez bardzo jasnego nakładu na rewolucję energetyczną jego dekarbonizacja będzie trudna. Chcielibyśmy, żeby mali przedsiębiorcy mieli miliony na działania proekologiczne, ale wiemy, że często ich nie ma. Dlatego raczej wypatruję działalności systemowej ze strony UE czy polskiego rządu, który wyciągnie rękę w tę stronę – powiedziała Paulina Pepera.
Zrównoważony łańcuch dostaw
Druga prelekcja, przeprowadzona w ramach Sustain Tomorrow 2024, dotyczyła projektu nowej unijnej dyrektywy, zgodnie z którą firmy zostaną zobowiązane do rozpoznawania, przeciwdziałania, a także likwidacji czy łagodzenia swojego szkodliwego wpływu na prawa człowieka i środowisko naturalne.
Dyrektywa skupia się na takich zjawiskach jak współczesne niewolnictwo i nadużycia przedsiębiorstw w stosunkach pracy, praca dzieci, degradacji środowiska naturalnego i utrata bioróżnorodności. Odpowiedzialność przedsiębiorstw ma dotyczyć wszystkich możliwych ogniw łańcucha wartości firmy – od pozyskiwania surowców, poprzez produkcję i składowanie produktu, aż po transport do ostatecznego klienta i utylizację powstających odpadów.
– Według badania PWC tylko 37 proc. Przedsiębiorstw w Unii Europejskiej przeprowadza kontrole środowiskowe lub praw człowieka, a tylko 16 proc. Przeprowadza audyt całego łańcucha dostaw. Jeśli chodzi o cele dyrektyw CSDDD chodzi przede wszystkim o to, żeby udoskonalić praktyki ładu korporacyjnego i zwiększyć rozliczalność przedsiębiorstw za niekorzystne skutki prowadzonej działalności w obu tych obszarach – powiedziała prowadząca prelekcję prof. SGH dr hab. Ewelina Szczech-Pietkiewicz, kierowniczka Zakładu Unii Europejskiej, SGH w Warszawie.
Zdrowa kultura organizacyjna
Ostatni panel dotyczył budowania zdrowej i inkluzywnej kultury organizacyjnej, co jest elementem zrównoważonego rozwoju biznesu.
Z badania 10-lecia Karty Różnorodności w Polsce „Zarządzanie różnorodnością w Polsce. Gdzie jesteśmy, dokąd zmierzamy” wynika, że niemal dwie trzecie firm (63%) uważa, że zespoły zróżnicowane pod względem płci i innych demograficzno-społecznych cech mają większe szanse na osiąganie lepszych wyników, w tym finansowych (59%), porównując z zespołami jednorodnymi.
W panelu wzięli udział: Karolina Zygmunt-Glaba, dyrektorka ds. Personalnych w Answear i BrandBQ; Joanna Ałasa, sustainability Principal Ekspert, Centrum Eksperckie ESG Innowacje, ING Bank Śląski SA oraz Rafał Wiatr, partner Zarządzający w Kancelarii Radców Prawnych Wiatr i Partnerzy.
Paneliści zwrócili uwagę na to, że wdrażanie standardów ESG to element budowy wizerunku firmy jako dobrego pracodawcy, co pomaga w walce o pracownika na rynku pracy.
Czytaj też:
Sustain Tomorrow Conference vol.2: budowanie zrównoważonej przyszłości
– Jeżeli adresujemy swój biznes do kręgów międzynarodowych, świadomych, konkurujemy na rynku pracy, walczymy o talenty, to musimy być atrakcyjnym pracodawcą. Skończyły się czasy, kiedy mogliśmy wklejać na stronę drzewka, kule ziemskie i opowiadać- – powiedział Rafał Wiatr.
Jako przykład podał firmy z branży IT i centra usług wspólnych, które obecnie walczą o pracowników m.in. tworząc odpowiednią kulturę organizacyjną.
– Zawsze kiedy zmianę wprowadzamy musimy zacząć od uzasadnienia finansowego i wyjaśnić, czym taka zmiana jest motywowana. Bardzo ważnym elementem budowania takiego uzasadnienia jest zidentyfikowanie tego, jaką mamy obecnie sytuację. Dane możemy już mieć, dotyczące np. gender pay gap, albo możemy je pozyskać, jeżeli chodzi np. o benchmarki rynkowe, czy badania pracowników – powiedziała Joanna Ałasa.
– Dla mnie punktem wyjścia jest to, że kultura organizacyjna zjada strategie na śniadanie. Kultura wspiera strategię i od niej się wszystko zaczyna. W firmach z którymi współpracowałam spotykałam się nie raz ze stwierdzeniem, że „ty nas nie zrozumiesz, my jesteśmy specyficzni”. To jest koło zamachowe rozwoju firmy jej wyróżnik – powiedziała Karolina Zygmunt-Glaba.